Jeff Hardy - 1010-04-03 21:55:25

Tu piszemy dowcipy.Można pisać jeden dowcip w poscie


Podczas meczu piłkarskiego, siedzącego na trybunach malucha zagaduje mężczyzna siedzący obok:
- Przyszedłeś sam?
- Tak, proszę pana.
- Stać cię było na tak drogi bilet?
- Nie, tata kupił.
- A gdzie jest twój tata?
- W domu, szuka biletu.

Triple H - 1010-04-03 23:37:40

Przed Wielkanocą facet pyta przyjaciela:
– Poradź mi, co kupić żonie na zajączka. Ona już wszystko ma!
– Wiesz co – mówi po chwili namysłu przyjaciel – kup jej małego zajączka z czekolady i dodaj do niego pisemną zgodę na dwie godziny szalonego seksu, takiego jakiego tylko zapragnie!
Po świętach kunple spotykają się ponownie.
– Co masz taką skwaszoną minę? Żonie nie spodobał się prezent?
– Bardzo się jej spodobał!
– To o co chodzi? Jak zareagowała?
– Przeczytała, wskoczyła do samochodu i zawołała: "Dzięki, kochanie! Wrócę za dwie godzinki!"

Jeff Hardy - 1010-04-04 10:17:40

W Kołobrzegu na deptaku blondynka wchodzi na automatyczną wagę, wrzuca monetę i z niezadowoleniem ogląda wydrukowany wynik. Zdejmuje wiatrówkę i pantofle, znowu wrzuca monetę - znów niezadowolona z wyniku. Zdejmuje bluzkę - wynik ważenia znowu niezadowalający. Stoi tak niezdecydowana na tej wadze - co by tu jeszcze? Na to podchodzi przyglądający się temu facet i wręczając jej garść monet mówi: - Niech pani kontynuuje - ja stawiam.

Rey Mysterio - 1010-04-04 22:22:05

Adam małysz wchodzi do sklepu i mówi:
-poprosze dwa bilety
-3 złote -odpowiada sprzedawczyni
-a nie mogą być 2 srebne i 3 brązowe

Jeff Hardy - 1010-04-05 09:30:39

Przychodzi pijany mąż do domu, puka do drzwi. Otwiera żona i mówi:
- Jesteś pijany!
Mąż na to:
- Ależ skąd, nic nie piłem.
Zdenerwowana żona trzaska drzwiami i zaraz słyszy wołanie męża:
- Orzeszku... Orzeszku...
Żona słysząc, jak mąż się do niej ładnie zwraca, postanawia go jednak wpuścić. Otwiera drzwi i słyszy:
- O żesz ku**a! Palce mi przycięłaś!

Triple H - 1010-04-06 15:38:49

Jaś pływa na basenie a nagle trener się pyta:
- Jasiu gdzie nauczyłeś się tak ładnie pływać?
Jaś na to:
- Tata wyrzucał mnie na środek jeziora.
Trener:
- To pewnie trudno było dopłynąć do brzegu?
Jaś:
Nie! Najtrudniej było wydostać się z worka!

Jeff Hardy - 1010-04-06 18:19:58

Wiecie jaki problem ma blondynka z napisaniem liczby 11.
Bo nie wie którą 1 postawić z przodu

GotLink.pl